Tak się zastanawiałam czy to pisać w pierdółkach, pielegnacji czy czymś innym. Ale chyba tu
Mam takie pytanie do bardziej doświadczonych burmiarzy - czy Wasze koty są zainteresowane... makijażem? Bo nasz tak. I to nie chodzi o asystowanie przy robieniu makijażu (oczywiście czasem asystuje, wącha i ogląda co się da), ale bardziej o demakijaż
Zawsze jak mam pomalowane rzęsy, a Roger przychodzi po swoją porcję pieszczot, to po tradycyjnych "noskach" próbuje mi zlizywać tusz z rzęs. Czy go ten zapach tak intryguje, czy jakiś składnik ciekawy mają te tusze? Czy też może uważa, że powinnam się umyć, bo mam jakieś świństwo na oczach...?
Ja chyba stawiam na to trzecie:)
Offline
inne pierdółki czyli nic o naszych pupilkach,ale jak juz temat toalety zaczęty to może pociągne go dalej.... na 100% nikt nie ma takich "problemów" jeśli chodzi o łazienkę... a raczej to co wyrabia w niej koteczek:) mój nadzwyczaj rozpieszczony ukochany pupilek BONO wchodzi do brodzika i uderza łapkami w szklane szyby drzwi kabiny... wiem,wiem brzmi dziwacznie,ale Ci,którzy u mnie spali lub spędzili więcej czasu wiedzą o czym piszę...BONO jest takim zazdrośnikiem,że jak przyjda do mnie goście i za dużo czasu poświęcam im idzie do łażienki i tak głosno "wali" w drzwiczki kabimy,że pewnie sąsiedzi uważaja nas za nienormalnych lub zboczonych...
Offline
Duży Burmaniak
Oj zgadza się a do tego chłopak nie wie co to zmęczenie i tak wali i wali i wali....
Offline
Średni Burmaniak
hihihi
Offline
Duży Burmaniak
I podglądają
A co do dziwnych zachowań,moje koty uwielbiaja się tarzac w męża ubraniach,szczególnie w okolicy pach.Ostatnio okazało się że obce koty też kochaja jego ubrania,chyba wytwarza jakieś specjalne feromony moje ubrania to co najwyzej Olek oleje:(
Offline