Witam Wszystkich. Na tym wątku będę próbować pisać coś o naszej hodowli.
W tym momencie mieszkają z nami 2 kotki burmskie oczywiście czekoladowe Kredzia i Maskotka.
Kredzia jest mama Maskotki. Kredzia to moja ulubienica. Oczywiście jest najmądrzejszą kotką na świecie.Moim współhodowcą jest Piotrek mój syn.
Piotrek odbiera wszystkie porody, obcina pazurki,maluchy urzędują z nim w pokoju- to ich starszy brat.
Ja jestem głownie od kuwety i jedzenia. Ale nie daję się bo przez to że ja daję jedzonko więc i tak jestem po kocich mamach dla maluchów ważna. Czasami tylko za bardzo je przytulam i całuje. Ale już się do tego przyzwyczaili.
Na dzisiaj już dość pisania.
Ostatnio edytowany przez malymnich (15-04-10 13:53:33)
Offline
Chciałam wkleić zdjecie ale chyba będę musiała poczekać na młodego, aby mi w tym pomógł i chyba to potrwa bo już jest na rolkach.
Jak tylko opanuję sztukę wklejania zdjęć i bardziej się oswoję komputerowo z naszym forum to zacznę coś więcej pisać.
Ostatnio edytowany przez malymnich (15-04-10 14:08:47)
Offline
Coś próbowałam ze zdjęciami i nic z tego.
Ostatnio edytowany przez malymnich (15-04-10 14:10:13)
Offline
Ciociu, dasz radę! Wierzymy w Ciebie i czekamy na zdjęcia:D
Offline
brawo! i co ciociu nie taka czarownica straszna jak ją malują ...czy jakoś tak to było
Offline
Duży Burmaniak
Beata co tu takie braki,już się ogródkiem nie zasłonisz bo cały czas padało,no chyba że powódz cię dosięgneła Co z pieskiem ???
Offline
Średni Burmaniak
no własnie straszne zaległości
Offline
Już sie pakuję na wystawę do Krakowa . Chyba już jutro wyjedziemy, chyba że nas zaleje, bo teraz my zaczynamy mieć lekkie problemy. Ale myslę że je rozwiążemy.
Już wczoraj pościągałam rzeczy na wystawę i segreguje, bo znowu będę miała najwięcej rzeczy i mój kochany mężuś będzie robił segregację.
Makocia zostaje z moim synkiem Arturem , a Piotr jedzie z nami. Oczywiście bierze rolki, myslę że nie będzie na naich jeździł po wystawie , ale tego nie jestem pewna. Jak bylismy w Warszawie to zaczął jeżdzić ale go ochrona pogoniła. Już się cieszę na spotkanie.
Offline
Duży Burmaniak
Beatka,wprawdzie pisałaś że bedziesz pierwsza.........ale nie że o tyle dni Pilnuj tam naszych krzesełek
Offline
burmandia napisał:
brawo! i co ciociu nie taka czarownica straszna jak ją malują ...czy jakoś tak to było
HM.....PROSZE MNIE TU NIE.....
Offline
Ja już dzisiaj przelotem zaliczyłam Kraków , po drodze Myslenice a teraz siedzę przed komputerem w Zakopanem. Kredzia już sie gotuje do spania ze mną w łóżku.
Offline
Już jestem w domu, do domu po wystawie w Krakowie dotarłam o 23, ale jestem śpiąca, chyba te powodzie mnie tak osłabiają , a nasze święte miejsce suche.
Offline
Piotr z Małego Mnicha na wystawie w Krakowie
Uploaded with ImageShack.us
Kredzia na wystawie w Krakowie 6.06.2010r
Uploaded with ImageShack.us
Offline
U nas w hodowli zastój . Dziewczyny chciałyby faceta ale mają przerwę przynajmniej do końca roku. Kredzia jest tak o mnie zazdrosna ,że bardzo nawet nie mogę spojrzeć na Maskotkę. Jeśli tylko pogłaszczę Maskotkę to Kredzia już się dąsa na mnie.
Ostatnio Piotrek pokazał Kredzi jak wygląda zewnętrzny świat i teraz musimy bardzo pilnować drzwi wyjściowych bo Kredzia jest chetna na spacery. Podejrzewam że nie miała by nic przeciwko spacerkom na smyczy.
Jeśli chodzi o jedzenie. Jak były w ciąży i były matkami karmiącymi to nie nic tylko mięso, puszeczki. A teraz niby zaglądają do kuchni do lodówki ale jak im daję mięsko gotowane czy surowe (nawet wołowinkę którą bardzo lubiły) to powachają , spróbują i nie chcą. Podobnie jest z puszkami. A wcześniej to nie prawie w biegu jadły. Teraz tylko chcą suchą karmę. Dla mnie to jest bardzo wygodne. Najbardziej to cieszy się Gacuś jak dziewczyny gardzą mięsem.
Muszę zrobić Gacusiowi zdjęcie. Teraz Gacuś bardziej przypomina kota niż psa. On zawładnął fotelem. A dziewczyny chodzą po domu i wszystkie kąty przeglądają. Jak przyjdzie ktoś obcy do domu to tak go lustrują, a Kredzia to juz przechodzi samą siebie w lustracji. Jak spojrzy . Jak tylko gość wstanie od stołu i chce sie przemieścić po naszym mieszkaniu to domowe "żandarmy" poruszają się za nim krok w krok . Obserwacja pełna.
Dostałam parę zdjęć od naszych kociaków z nowych domów , muszę je później powstawiać. Oczywiście mam pozwolenie właścicieli.
Offline
Parę zdjęć naszych maluchów ( niektóre to już nie maluchy w nowych domkach)
CARMEN ( już jest dorosła )
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
CLEOPATRA I RAMZES ( kumpel Cleopatry)
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
FANY
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
FRANCO
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Lusia i Drupcio ( Lusia jest już dorosła to pierwsza nasza koteczka z miotu A, Drupcio to sobolowy kocurek kumpel Lusi już nie z naszej hodowli )
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Ostatnio edytowany przez malymnich (17-06-10 09:00:07)
Offline