Wow jakie szpony!
Czy te siateczki to zabezpieczenie balkonu czy wolierka?

...Astorek jest pieknie zbudowany, ma bardzo mocną, męską budowę, grube łapki i szeroką klatę....mam nadzieję, że sylwetkę odziedziczył po tatusiu bo widziałem go i jestem pod wrażeniem:)...dzisiaj już lepiej w stosunkach kocio-kocich u nas w domu...tzn bez przyjaźni ale i bez wielkiej wojny...nawet zauważyłem, że Mariolka jak go nie widzi to go szuka po domu z zainteresowaniem, niestety jeszcze nie pozwala się zbliżyć do siebie:)...pierwsza noc...kociak spał mi na twarzy..dosłownie...jak się odwracałem to obchodził głowę dokoła i się tulił do twarzy:)...Mariolka zawsze spała w nogach z nami...a dzisiejszej nocy obrażona na krześle spała ale niedaleko:)

...dzisiaj już nie ma fukania:) nie ma też wielkiej miłości, ale już się bawią ganiając po domu...teraz śpią..

ostatni dzień Agrafki w domku od jutra całkowita deprecha!!!!



Uploaded with ImageShack.us

Śliczna pastelówka Nowe domy dla kociaków to przecież happy end, niech kocia mama wypoczywa i nabiera sił, a w przyszłym roku znów będą małe chomiczki

ech znam, to uczucie ...

Właśnie Bonusa opuściła nowa dziewczyna, która przyjechała do niego w piątek z Wrocławia. Trzymajcie kciuki,żeby były Bonusoe dzieci Ale muszę przyznać,że kobitka- trudna sztuka w domu ma PARYSA znanego chyba w całej Polsce i nic... może traktuje go jak tatusia i dlatego nie wychodzi...? Wiem,że Andrzej bardzo chciał,żeby "Jadzia" urodziła "Ryśkowi"- Parysowi dzieci ,ale skoro nie udało się , zdecydował przywieżć Jadzkę do Bona. Bardzo nam miło ,że to właśnie Bono ma szansę zostać tatusiem w hodowli Andreja Wróbla, który jako jeden z pierwszych w Polsce miał koteczka burmskiego:)