Król Lew

zmęczona macierzyństwem Bajunia... ale muszę przyznac,że jest cudowną mamusią i bardzo,bardzo opiekuje się dziecmi!!!!

moje ulubione zdjęcie maluszków

Oj ktos tu tęskni:(

Super te kolorowe kłębuszki

Asrorek to wielki spryciarz... np. zaczepia Bona, gryzie jego ogon, skacze mu po głowie, biega za nim,ale jak tylko Bono zaczyna gonić jego to Astor wciska sę tam gdzie Bono sie nie mieści:) Wieczorem czeka ,aż położymy się do łóżka i zawsze jako pierwszy biegnie zająć sobie najlepsze miejsce jak najbliżej nas... 2 dni temu mój mąż powiedział: za niebieskim to będę płakał...

...no i Astorek  już jest u nas....3,5 godziny temu przywieźliśmy go...Został obfukany przez Mariolkę i przed pół godziny chodził po całym mieszkaniu na ugiętych łapkach i wąchał kąty....a za nim na ugiętych łapkach Mariolka:).....teraz Astorek sobie pospał i biega po mieszkaniu i skacze ...nawet zaczął dzieci zaczepiać...wskakuje nam na kolana....a Mariolka z zazdrością siedzi na parapecie i w skupieniu się przygląda....jakby na nas obrażona trochę...Ewo, zrobimy wszystko aby Astorek czuł się u nas doskonale i na pewno bedziemy w kontakcie...Dziękujemy!